tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

czwartek, 10 września 2015

"Ucieczki z PRL" - Jarosław Molenda - recenzja

W 2015 roku nakładem Wydawnictwa Bellona ukazała się książka Jarosława Molendy, pt. „Ucieczki z PRL”.

Ucieczki z PRL - Molenda JarosławJest to niezwykle interesująca pozycja dla wszystkich czytelników, których interesuje historia powojennej Polski, opowiadająca mało znane wydarzenia ze spektakularnych ucieczek z PRL-u.

Autor, w sposób niezwykle ciekawy i atrakcyjny, z reporterskim zacięciem przedstawia kilkanaście ucieczek, które miały miejsce od lat czterdziestych aż do lat osiemdziesiątych XX wieku.

W czasach Polski Ludowej granice były praktycznie zamknięte, dostęp do wiz i paszportów ściśle reglamentowany, a przede wszystkim źle było widziane wszelkie przemieszczenia obywateli poza granice kraju, zwłaszcza na wrogi Zachód. Wielu Polaków chciało, z różnych względów, opuścić państwo, ale władza skutecznie im to uniemożliwiała. Pozostało jedynie szukanie rozwiązań na własną rękę, czyli wyjazdy z Polski w sposób nielegalny, przez zieloną granicę albo każdą inną drogą, która pozwala osiągnąć upragniony cel. Polacy uciekali z kraju, bo pragnęli innego, lepszego życia, chcieli połączyć się z rodziną, mielili dość reżimu i ograniczeń wolności, która wówczas była na porządku dziennym.

Jarosław Molenda w książce „Ucieczki z PRL” przedstawił tylko niektóre historie, które nawet jak na tamte czasy wzbudzały kontrowersje i oburzenie. Najwięcej Polaków opuściło nielegalnie kraj drogą morską, byli to zwykli pasażerowie, marynarze, ale także i oficerowie, którzy nie wracali na pokłady statków z zagranicznych portów. Uciekający kierowali się do Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Szwecji, a także innych wolnych państw. Przykładem brawurowej ucieczki z kraju jest postać Jana Ćwiklińskiego, kapitana transatlantyku „Batorego”. Zdecydował się na opuszczenie mostka kapitańskiego, pozostawienie w kraju rodziny i pozostanie w porcie w Wielkiej Brytanii, a następnie na emigrację do USA.

Wielu lotników i oficerów wywiadu, również decydowała się na nielegalne opuszczenie Polski. Niektórzy z nich, nim zdecydowali się na ostateczny krok, wcześniej współpracowali z wywiadami obcych mocarstw. Przykładem takiego oficera był Jerzy Koryciński. Zdecydowanie źle oceniana była jego praca na rzecz ojczyzny przez polski wywiad, ale wystarczająco długo przebywał w placówkach zagranicznych by nawiązać odpowiednie kontakty, zdradzić – to jemu przypisuje się ujawnienie polskiego szpiega Mariana Zacharskiego - a także opuścić wraz z rodziną na zawsze PRL.

Lotnicy, którzy uciekali z kraju, narażali nie tylko swoje życie decydując się na lepszą przyszłość na obczyźnie, ale przede wszystkim powodowali ogromne straty w wyposażeniu wojskowym. I tak, przykładowo za sprawą Franciszka Jareckiego polska armia została uszczuplona o myśliwiec MiG-15, a także Henryk Książek i Zbigniew Wojsa pozbawili wojsko o uzbrojony śmigłowiec szturmowy Mi-2. Zarówno jedna jak i druga ucieczka wzbudziła wielkie emocje, niedowierzanie i oburzenie obecnych władz.

Zachęcam do zapoznania się z książką Jarosława Molendy, pt. „Ucieczki z PRL”. Myślę, że wzbudzi ona zainteresowanie czytelników, będących fanami literatury faktu jak również wielbicieli książek z dreszczykiem.

Serdecznie polecam,

Tilia, 18 lat

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Bellona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz