tytuł


Recenzje młodzieżowe - bo młodzież też lubi czytać!

poniedziałek, 12 grudnia 2016

"Wikingowie. Najeźdźcy z Północy" - Radosław Lewandowski - recenzja

Okładka książki Wikingowie. Najeźdźcy z PółnocyRadosław Lewandowski ponownie zaprasza nas na swoją sneke kursującą po morzach, zabierając ze sobą żądnych krwi wikingów. Tym razem autor oddał w nasze drugi tom serii „Wikingowie”  pt. „Najeźdźcy z Północy”.

W tym tomie podążamy za krokami Oddiego – syna Asgota z Czerwoną Tarczą, wyrzutka nad którym ciąży groźba śmierci pod imieniem Eryk Zwycięski. Po ataku na ich tymczasowe schronienie na terenach Ameryki, Oddi ucieka w głąb lądu w poszukiwaniu ratunku. Na swej drodze spotyka dzielne plemię Beothuków. Widzimy jak Oddi znajduje w tych prostych ludziach swych przyjaciół, wrogów oraz swoją miłość.

Lewandowski ponownie urzekł mnie swoimi opisami. Czytając miałam wrażenie że znajduję się tuż obok bohaterów. Zadziwiającym jest jak szeroką wiedzę posiada autor.
Jednak, mimo miłych wspomnień z pierwszą książką, lekko zawiodłam się na drugim tomie. Przez pierwsze parę stron Lewandowski przypomina nam wydarzenia z poprzedniej części w dość… monotonny sposób. I choć przygody Oddiego trzymały mnie często w napięciu, zatęskniłam za wszystkimi postaciami poznanymi w pierwszym tomie. Wraz ze skupieniem akcji na Oddim, autor zaprzestał przerzucać nas z miejsca na miejsce, co nie dało nam aż tak szerokiego poglądu na świat jak wcześniej.

Lecz mimo paru momentów braku zainteresowania akcją, dzieło Lewandowskiego ponownie skradło moje serce. „Jeśli szukaliście polskiej Gry o Tron,  możecie przestać. Lewandowski to nasz George R.R. Martin” – popieram to co powiedział Andrzej Ziemiański ;)


- Życzę miłej lektury, 
Sylf lat 15

Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa MUZA. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz